Życzeniem klienta było stworzenie czegoś wyrazistego, wyróżniającego projekt spośród licznych ofert konkurencji. Postanowiliśmy je spełnić.
Wola to świetnie skomunikowana, rdzenna warszawska dzielnica; teraz, z racji lokalizacji, zamieszkiwana głównie przez nuworyszów, klasę nowych niebieskich kołnierzyków, którzy pracują najczęściej w tzw. „nowym Mordorze”, złośliwie nazywanych niekiedy „słoikami”. Wola to również przestrzeń, która łączy przeszłość z nowoczesnością. To postindustrialny krajobraz, przeplatany nowoczesną architekturą i wszechobecne skojarzenia z transportem, również przecież zakorzenione w kulturze („Baza Sokołowska” Marka Hłaski, „Pokolenie” Andrzeja Wajdy, „Spotkanie ze szpiegiem” Jana Batorego czy serial „Miodowe lata”). Dużą część Odolan (część środkowa i południowa) zajmują torowiska i bocznice, a także budynki techniczne, administracyjne i mieszkalne należące do PKP.
Docelowi i pośredni klienci to przede wszystkim pokolenie wychowane w latach 90-tych i 80-tych. To osoby mające sentyment do wielkomiejskiej i pop-kulturowej estetyki tamtych czasów. Z nostalgią spoglądające na czasy młodości, pierwszych miłości, przyjaźni, świadomych decyzji. Czasy, w których dorastali i podejmowali pierwsze ważne, życiowe wybory. Chcemy przywołać część tamtych emocji. Chcemy, żeby towarzyszyły im one również teraz podczas kolejnej ważnej decyzji – wyboru swojego miejsca do życia.
Inkluzywna, prawdziwa Warszawa. Osiedle Echo Investment to zaproszenie do bycia częścią tożsamości tego miasta. Uczestniczenia w życiu Warszawy i współtworzenia jej tożsamości. Chcemy budować emocjonalną wartość dodaną inwestycji poprzez odwołania do jednego ze złotych okresów miasta – lat 90.
Projektując system identyfikacji wizualnej porzuciliśmy programowy praktycznie już w tej kategorii rynkowej minimalizm na rzecz maksymalistycznego i bardziej krzykliwego designu, aby przywołać, powracający skądinąd ostatnio do łask, klimat tamtych czasów. Przełom lat 80 i 90, to bez wątpienia wyjątkowy czas w historii zarówno starszego jak i młodszego pokolenia. Użyliśmy estetyki „nineties’ów”, która nie bez powodu przeżywa teraz swój revival nie tylko w Polsce, ale też na świecie oraz symboli epoki takich jak kasety VHS, walkman, tamagotchi, czy kolorystyka i formy charakterystyczne dla szkoły Memphis.
Naming osiedla – Stacja Wola – to nie tylko ukłon w stronę komunikacyjno-transportowego dziedzictwa dzielnicy, ale przede wszystkim “stacja” rozumiana jako przystanek w życiu, ale również jako podkreślenie dobrze skomunikowanej z centrum lokalizacji inwestycji, a także punkt docelowy.